www.knokonferencje.pl

Każda epoka charakteryzuje się odrębną fryzurą. Zaraz po ubiorze to fryzura pozwala nam oszacować, o jakiej epoce mówimy. Uwagę w pierwszej kolejności zwracamy na panie – trwała, ciężkie grzywki, loki kręcone na wałkach, eleganckie koki i uczesania na stelażach. Nie mniej jednak oglądając portrety panów także możemy co nieco powiedzieć o czasach, w których przyszło im żyć. Bo panowie także podążają za modą.

Nosili długie włosy, bardzo krótkie, golili się na „zero”. Był czas, kiedy panowie namiętnie włosy farbowali. W latach 90-tych królowały przedziałki na środku głowy. Jednak nie wszystkich przekonały długie włosy. Pozostała część uległa innej modzie.

Włosy miały być elegancko przystrzyżone, najlepiej jednakowa długość kilkumilimetrowa. A do tego… grzywka! Zgadza się, grzywa. Długo, krótka, na bok – nie ważne. Miała opadać na czoło. Oglądając stare plakaty, na których widnieją ówcześni idole nastolatek idealnie prezentują się takie fryzury – począwszy od boysbandów amerykańskich, a kończący na rodzimych kapelach disco polo.