Nowa, lśniąca i pachnąca lakierem maszyna rolnicza to marzenie większości rolników. Po pierwsze – idealnie się prezentuje.

Świeci się, jest w nienaruszony stanie. Po drugie – wszystko działa w niej bez zarzutu.

Wszystko jest czyste i sprawne, nikt niczego tutaj nie naprawiał. Taki stan gwarantuje nam działanie maszyny przez kolejne lata – często w tym czasie nie ma konieczności naprawy czegokolwiek.

Należy tylko jeździć z maszyną na serwis – najczęściej to jednak serwis przyjeżdża do nas. Jednak nowa maszyna to duży wydatek… a przecież dwu lub trzyletnią można kupić za niemal połowę początkowej ceny.

Czy to nie lepszy interes? Czasem i tak – jednak warto dokładnie sprawdzić, od kogo kupuje się produkt. Choć sprzedaż bezpośrednia może być korzystniejsza, bo unikamy tutaj marży od dilera….

Ale kupno od dilera jest często „pewniejsze”. Maszyna została dobrze sprawdzona, w końcu diler nie pozwoli sobie na sprzedaż czegoś, czego nie jest pewien.

Wszystko zależy od tego, ile pieniędzy chcemy wydać. Jeśli mało? Kupujmy bezpośrednio… ale pamiętajmy, że na wady ukryte czasem wydamy drugie tyle.